Jak bumerang
Każda taka sytuacja, powinna (jeśli już chcemy kogoś ocenić) według mnie być oceniana indywidualnie. Jedna kobieta zdecyduje się na to, bo wie, że nie podoła temu zadaniu i nie chce, aby dziecku brakowało tego, co jest ważne, lecz ona nie umie tego dać. Inna podejmie taką decyzję, bo obawia się o swoje życie a czy tego chcemy czy nie, w jakimś stopniu jesteśmy egoistami. A obawa o własne życie jest czymś naturalnym, nawet jeśli czasem wygląda to nieciekawie. A jeszcze inna, zrobi to, ponieważ dziecko przeszkadza jej w karierze. I nawet jeśli nam się taka postawa nie podoba, to nie mamy prawa kogoś oceniać. Nie wiemy jak my byśmy się zachowali w identycznej sytuacji. I nie ma co mówić "ja tego na pewno nie zrobię" - no sorry, wiemy o sobie tyle, na ile nas sprawdzono.
I wszelkie sprzeciwy, wobec tego projektu to nie chęć usuwania ciąży, bo ktoś ma taki kaprys. Tu chodzi o prawo wyboru i uszanowanie tego wyboru. A wybór to nie jest nakaz. Fakt, że w danym kraju jest możliwość dokonania aborcji, nie oznacza, że każda kobieta musi to zrobić, bo coś tam. Każda kobieta ma prawo wybrać tak, jak czuje. Jedna kobieta wybierze urodzenie dziecka z gwałtu a inna nie będzie w stanie tego dziecka urodzić i chciałaby mieć prawo wyboru bez strachu, że jeśli wybierze aborcję to poniesie prawne konsekwencje tego czynu. Nikt z nas nie ma prawa osądzać czy obrażać kogoś, kto dokonał innego wyboru niż wydaje nam się, że byśmy dokonali. Ponieważ każdy z nas jest inny, i każdy z nas dokonuje takich, a nie innych wyborów z różnych powodów. A my nie będąc tą osobą nie możemy być na 100% pewni, że gdy stanęlibyśmy w takiej jak ona sytuacji, dokonalibyśmy tego wyboru przy jakim obecnie tkwimy.
Poza tym, należy wziąć pod uwagę, że w ciąże można zajść będąc nawet 12-latką. Zatem czy zmuszenie dziecka do urodzenia dziecka (i jednocześnie mocno narażać je na śmierć) jest czymś moralnie lepszym od pozwolenia, aby to 12-letnie dziecko dokonało aborcji? Trudno mi pojąć, dlaczego życie tej 12-latki jest dla niektórych mniej warte od płodu, który nie ma jeszcze nawet wykształconego systemu nerwowego, który nawet nie zdaje sobie sprawy ze swojego istnienia.
Komentarze
Prześlij komentarz